Tortellini w sosie śmietanowym
Uwielbiam czerpać kulinarne inspiracje z podróży! Tak było i tym razem.
Inspiracją do tego dania były nasze tegoroczne wakacje w Bułgarii. W hotelowej restauracji często można było spotkać tortellini w sosie śmietanowym z różnymi dodatkami. Bardzo mi to smakowało, zatem postanowiłam odtworzyć to danie, ale trochę po swojemu. 😉
Zapraszam!
Tortellini w sosie śmietanowym z brokułami
i pieczonym łososiem
Składniki dla 4 osób:
- mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- łyżeczka oliwy
- 200 g pierożków tortellini (z grzybami lub szynką)
- ok 1/2 litra wody
- 300 ml śmietanki kremówki
- 50 g serka śmietankowego (np. Twój Smak)
- jeden duży brokuł
- filet z łososia
- pieprz, sól
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- koperek świeży lub suszony
- parmezan do posypania
Łososia podziel na mniejsze kawałki i usuń ewentualne ości. Kawałek papieru do pieczenia zmocz wodą i zwiń w kulkę, a następnie wyłóż nim naczynie do zapiekania. Na papierze ułóż kawałki łososia, przypraw pieprzem, solą i posiekanym koperkiem. Przykryj rybę bokami papieru do pieczenia. Wstaw do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i piecz około 25-30 minut. Czas pieczenia dostosuj do wielkości kawałków ryby.
Na rozgrzanej oliwie w garnku z szerokim dnem, a najlepiej w wysokiej patelni, zeszklij drobno posiekaną cebulę, następnie doda posiekany czosnek i smaż jeszcze 2 minuty. Na patelnie wsyp pierożki tortellini i podlej gorącą wodą, w takiej ilości, aby tylko je delikatnie przykryć. Gotuj przez chwilę aż delikatnie zmiękną a następnie wlej śmietankę. Przypraw solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
W międzyczasie podziel brokuł na mniejsze różyczki i ugotuj al dente w osolonej wodzie, a następnie odcedź i dodaj do sosu.
Kiedy pierożki będą już miękkie dodaj do sosu serek śmietankowy i dokładnie wymieszaj.
Podawaj z upieczonym łososiem i posypane startym parmezanem.
Smacznego!
Wypróbuj także rybę duszoną w sosie pieczarkowym.
*Wpis „Tortellini w sosie śmietanowym” zawiera linki afiliacyjne – dokonując zakupu poprzez link wspierasz działanie mojego bloga.
Dziękuję!