Buraczki tarte na zimę
Zdecydowanie jestem fanem buraków! Niestety w mojej rodzinie nikt nie podziela mojego entuzjazmu dlatego przetwory z buraków robię w małych ilościach, tylko dla siebie. Buraczki tarte na zimę do słoika to dla mnie punkt obowiązkowy. Idealne do obiadu. W towarzystwie mięs i ciemnych sosów smakują idealnie.
I w zasadzie w moim przepisie nie ma żadnej filozofii. Nie doprawiam ich niczym przed pasteryzacją poza odrobiną soli a dopiero przed samym podaniem na stół. Najbardziej smakują mi wymieszane z łyżką octu i odrobiną cukru.
Dlaczego nie doprawiam ich przed wekowaniem?
W ten sposób łatwiej mi stwierdzić czy są zepsute, czy nie skwaśniały. Octowy, kwaśny zapach po otwarciu słoiczka nie będzie przyprawą a po prostu zepsutymi przetworami.
Buraczki tarte na zimę
Buraki gotuję do miękkości zazwyczaj w szybkowarze. Studzę i obieram ze skóry. Następnie ścieram na tace o grubych oczkach, solą delikatnie do smaku i wkładam do czystych, wyparzonych słoików. Zakręcam dokładnie i pasteryzuję.
Ostatnio bardzo polubiłam pasteryzację w piekarniku. W ten sposób mogę zapasteryzować więcej słoiczków na raz co oszczędza mój czas i pieniądze na energię 🙂 Poza tym mam wrażenie, że tą metodą lepiej zamykają mi się słoiczki.
Wystarczy włożyć słoiki do zimnego piekarnika i doprowadzić je do temperatury 130 stopni. Pasteryzować w tej temperaturze przez 30 minut. Wyłączyć piekarnik i pozostawić w nim słoiki na kolejne 30 minut.
Wypróbuj inne moje propozycje z kategorii PRZETWORY
Wpis zawiera linki afiliacyjne do programu Allegro Polecam – jeśli kupujesz bezpośrednio poprzez link sprzedawca z Allegro zapłaci mi mały % ze swojej prowizji. Dla Ciebie cena pozostaje wciąż ta sama.
W ten sposób wspierasz działanie mojej strony za co bardzo Ci dziękuję. Dzięki Twojemu wsparciu mogę się rozwijać i tworzyć dla Ciebie nowe przepisy.
Jeśli chcesz mnie bliżej poznać zapraszam Cię na mój profil na Instagramie, gdzie codziennie dzielę się kulinarnymi inspiracjami i nie tylko 😉 Do zobaczenia!